2.
No jasne. Stała tam, otoczona dzieciakami, z tym całym Filipem, i uśmiechała się. Bo przecież to było w jej naturze. Tak myślała sobie Amanda o swojej starszej siostrze Gabrieli. Już dawno przestała się łudzić, że może być taka jak ona. Rzecz jasna – nie mogła być. Była nieodpowiednia. Za mało zrównoważona. Przewróciła oczami i przeszła za blok, żeby usiąść na ławce. Przysiadła na jej krańcu i odpaliła papierosa. Sama nie wiedziała dokładnie dlaczego pali, ale już się do tego przyzwyczaiła. Długie czarne włosy spływały z jej ramion i kończyły się gdzieś w okolicach pasa. Ciemne oczy przysłonięte były dużymi czarnymi okularami przeciwsłonecznymi w stylu lat 60. Długie paznokcie pomalowane były na biało – przed czernią na paznokciach bowiem bardzo się wzbraniała – nie chciała wyjść na dziewczynę z zaburzeniami osobowości. Spojrzała na zegarek – była za pięć siódma rano, aż dziwne, że Amanda wstała tak wcześnie.
No jasne. Stała tam, otoczona dzieciakami, z tym całym Filipem, i uśmiechała się. Bo przecież to było w jej naturze. Tak myślała sobie Amanda o swojej starszej siostrze Gabrieli. Już dawno przestała się łudzić, że może być taka jak ona. Rzecz jasna – nie mogła być. Była nieodpowiednia. Za mało zrównoważona. Przewróciła oczami i przeszła za blok, żeby usiąść na ławce. Przysiadła na jej krańcu i odpaliła papierosa. Sama nie wiedziała dokładnie dlaczego pali, ale już się do tego przyzwyczaiła. Długie czarne włosy spływały z jej ramion i kończyły się gdzieś w okolicach pasa. Ciemne oczy przysłonięte były dużymi czarnymi okularami przeciwsłonecznymi w stylu lat 60. Długie paznokcie pomalowane były na biało – przed czernią na paznokciach bowiem bardzo się wzbraniała – nie chciała wyjść na dziewczynę z zaburzeniami osobowości. Spojrzała na zegarek – była za pięć siódma rano, aż dziwne, że Amanda wstała tak wcześnie.
Ona
oczywiście znała odpowiedź – Gabriela zerwała się rano, żeby
pożegnać bandę tych swoich, phi!, harcerzyków. Oczywiście nie
zważała na to, czy obudzi młodszą siostrę i niestety obudziła.
Rodziców od kilku dni nie było w Warszawie, Amanda sama musiała
zajmować się domem, bo Gaba wymyśliła sobie nagle szpital.
Wyrzuciła
niedopałek przed siebie. Podparła podbródek na dłoni i zamyśliła
się na chwilę.
I
nagle przed nią pojawiła się znikąd Gabriela.
- Co
ty tu robisz? Myślałam, że śpisz! - zawołała uradowana (jakby
było się z czego cieszyć). Amanda odpowiedziała apatycznym
podniesieniem głowy. Jej brwi mimowolnie uniosły się ku górze.
- Nie
byłam w stanie. Mogłabyś, siostro kochana, czasem być trochę
ciszej – uśmiechnęła się ironicznie. Ironia i sarkazm były
ulubionymi dziedzinami popisu Amandy, była w nich mistrzynią.
Gabriela
natomiast była osobą światłą i dobrą, które to cechy namiętnie
irytowały Amandę. Wszyscy zauważali tylko dobro Gabrieli oraz to,
że jest ona inteligentna. Tu Amanda zwykła była chrząkać
znacząco, gdyż jej inteligencji również nie brakowało.
- Nie
przesadzaj – rzuciła krótko i usiadła na ławce obok niej. -
Znów paliłaś – zauważyła z niesmakiem, czując od niej
nieprzyjemny zapach dymu papierosowego.
- Mhm
– powiedziała nieuważnie, w jej naturze nie było zakorzenione
uważne słuchanie, szczególnie Gabrysi.
- Mówiłam
ci, żebyś przestała. To niezdrowe – zawsze była sceptycznie
nastawiona do używek, szczególnie do papierosów. Amanda
wiedziała, że tu ukształtowało ją szczególnie harcerstwo, bo w
domu – tata palił jak smok. Oczywiście rodzice nie wiedzieli, że
ich młodsza córka pali, a Gaba była jednak dobrą siostrą i
trwała w konspiracji – nie pisnęła ani słówka.
- Amanda
ofuknęła ją tylko i wstała.
- Idziesz?
- zapytała i uniosła brew.
- Idę
– Gaba też wstała i ruszyły razem do domu.
Dobra siostra i zła siostra. Motyw trochę już "rozchodzony", ale jak najbardziej spoko. Ciekawa tylko jestem, którą z sióstr poznamy lepiej... Osobiście cieszyłabym się raczej z Amandy ;)
OdpowiedzUsuńMilion lat później odpowiedziane, ale jednak ;)
UsuńWiem, że "rozchodzony", ale zawsze trzeba spróbować ;p A co do poznania sióstr, to wszystko się okaże w kolejnych rozdzialikach... :)
Ciekawy post,bardzo fajnie tu u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i Obserwuję ;*